W naszym życiu występuje bogaty repertuar zachowań. Na sposób naszego postępowania mają wpływ okoliczności, w których się znajdujemy. Inaczej bowiem zachowujemy się na ślubie, inaczej na pogrzebie, można powiedzieć stosownie do okazji i do tego, co przeżywamy. Temu właśnie, co przeżywamy dajemy zewnętrzny wyraz w sposób przyjęty w naszym kręgu kulturowym. W zachowaniu człowieka, czyli tym, co jest zewnętrznym wyrazem naszych wewnętrznych przeżyć, obecne są pewne mechanizmy adaptacyjne. Pojawiające się w życiu dysfunkcje są czymś, co utrudnia nam codzienne funkcjonowanie.
Dysfunkcje to zachowania o charakterze nieadaptacyjnym, tj. utrudniające przystosowanie się i funkcjonowanie w danej sytuacji lub środowisku. W społeczeństwie często postrzegane bywają jako nadmierna ekstrawagancja lub dziwactwa, co daje osobie zmagającej się z nimi poczucie wyobcowania i niepotrzebnie przyczynia się do powiększenia jej cierpienia.
Dysfunkcje dotyczą różnych obszarów naszego życia oraz występują w zmiennym nasileniu. Z punktu widzenia zdrowia psychicznego, same w sobie nie są zaburzeniem ani chorobą psychiczną. Mogą wskazywać na początek lub być jednym z objawów istniejącego bądź rozwijającego się zaburzenia lub choroby. Niewątpliwie jednak potrafią znacznie uprzykrzyć codzienne życie osobie, która ich doświadcza. Dysfunkcje obecne w codzienności człowieka i obszar, którego dotyczą związany jest ściśle związany z problemem, który dręczy człowieka tak silnie, iż objawia się to na zewnątrz w postaci różnorakich zachowań, których celem jest rozładowanie wewnętrznego napięcia oraz powrót ustroju do równowagi.
Mechanizm dysfunkcji można, w dużym uproszczeniu, przedstawić w następujący sposób: gdy rośnie poziom stresu, organizm dąży do jego rozładowania przez wykonanie konkretnej czynności. Wiążą się z tym pewne natręctwa, które powodują myśli, dotyczące np. niepomyślnego biegu spraw, pecha lub czegoś bardzo złego, co „na pewno” się stanie, gdy osoba nie wykona danej czynności. Przykład mogą stanowić czynności wykonywane określoną liczbę razy, np. 7, 13, 21. Jednymi z takich czynności może być np. koncentracja uwagi podczas spaceru, by pod żadnym pozorem nie stawiać stopy na łączeniu płyt chodnikowych, lecz na całej płycie. Również uporczywe i natrętne myśli, nakazujące np. zliczanie sumy tablic rejestracji poszczególnych samochodów, zaparkowanych na naszej drodze, co nie pozwala cieszyć się urokiem i beztroską chwili spaceru. Do dysfunkcji można zaliczyć także lęki, które często bywają specyficzne, tzw. fobie: lęk przed pająkami kleszczami – co powoduje unikanie spacerów na zalesionym terenie; lęki związane z korzystaniem ze środków transportu publicznego – lęki te przyjmują nieraz bardzo szczegółowy charakter – np. lęk przed postojem w tunelu pociągu metra, pomiędzy stacjami, lęk przed brudem, chorobą, co objawia się nagminnym myciem rąk, aż do uszkodzeń skóry. Do dysfunkcji można też zaliczyć różnego rodzaju tiki.
Dysfunkcje te, są poniekąd związane z problemem, z którym mierzy się człowiek. Cechują się one silnymi narastającymi myślami oraz dużą sztywnością i fiksacją (przesadnym skupieniem) na ich realizacji oraz frustracją w przypadku napotkania utrudnień w ich realizacji, co jest związane z poczuciem kontroli i impulsywnością danej osoby. Niekiedy przejawiają się one także w postaci somatyzacji, tj. cierpienia i bólu fizycznego przeżywanego i powiązanego bezpośrednio z cierpieniem psychicznym, który ustępuje pod wpływem wykonania pewnych czynności albo innego rodzaju rozładowania napięcia.
Przyczyn dysfunkcji jest wiele. Można wśród nich wyróżnić m.in. występującą swego rodzaju sztywność myślenia, długotrwałą podatność na frustrację, specyficzną konstrukcję osobowości, neurotyczność, perfekcjonizm. Znaczny wpływ ma również środowisko, otoczenie, osoby i przestrzeń, w której się żyje, wydarzenia traumatyzujące w życiu, zasoby psychiczne oraz umiejętność właściwego odpoczynku i regeneracji. Gdy dysfunkcje te stają się coraz bardziej natrętne i utrudniające życie warto zasięgnąć porady specjalisty.
Piotr Pietrzak – psycholog z Psychocentrum