Każdy za nas jest inny, jedyny w swoim rodzaju i wyjątkowy. Dobierając się w pary, z dwojga różnych osób chcemy stworzyć jeden związek. Taką całość, która będzie działała. Bardzo rzadko zdarza się, że ludzie dobierają się tak idealnie, że rozumieją się bez słów.  Pokusiłabym się o stwierdzenie, że tak jest tylko w bajkach i filmach romantycznych.

Jeżeli zależy Ci na zbudowaniu dobrej i trwałej relacji musisz włożyć w to wiele pracy i wysiłku. Śmiało mogę powiedzieć, że jest to praca dzień po dniu. Ale warto podejmować ten trud. Nie ma nic piękniejszego niż miłość i bliskość drugiego człowieka.

Ja jestem od 25 lat w małżeństwie i nie zawsze było kolorowo. Przeszłam razem z moim mężem trzy bardzo poważne kryzysy. Dziś z perspektywy czasu mogę śmiało powiedzieć, że to co nam pomogło uporać się z trudnościami, to przede wszystkim nasza chęć by być razem pomimo bólu, zranienia i utraty zaufania. Pewnego dnia spytałam sama siebie: czy chcesz być z nim? Z tym, którego kilkanaście lat temu pokochałaś z całych sił. Tego, z którym chciałaś mieć dzieci, budować wspólny dom, spełniać różne marzenia.

Kiedy znałam już odpowiedź na swoje pytanie, spytałam męża o to samo.

Okazało się, że każde z nas chciało być z drugim. Każde obawiało się, że może się nie udać. Każde bało się porażki, bólu, rozczarowania. Pary, które do mnie przychodzą otrzymują ode mnie na samym początku pytanie- czy chcesz być z nim/nią? Bez względu na odpowiedź trzeba ją uzasadnić.

Pamiętaj, można składać deklaracje i mówić o różnych chciejstwach, jednak, kiedy usłyszysz czemu to dla ciebie takie ważne, twoja decyzja nabiera siły. Płynie nie tylko z głowy, ale i z serca i zaczynasz to czuć i wzrastać w tym na co się zdecydowałaś.

Kiedy pary chcą sobie pomóc, okazuje się, że uczą się siebie na nowo. Budują zaufanie i miłość od początku. Nie brak jest przy tym momentów, kiedy pojawia się zwątpienie i chęć skończenia wszystkiego i wycofania się. Wiele razy myślałam, że nic z tego nie będzie, po co mi to, nie nauczę się ja, nie nauczy się on. A serce rozdzierał po raz kolejny ból i rozczarowanie.

Dzisiaj wiem, że było warto podjąć ten trud. A największą nagrodą są słowa mojej córki: „Mamo, chciałabym mieć takie małżeństwo jak wasze”.

Z jakiegoś ważnego powodu dla Ciebie sięgnęłaś po ten właśnie kurs. Wierzę, że chcesz być szczęśliwa w związku. Poniżej znajdziesz kilka wskazówek, o tym, co ważne i jak powinna wyglądać zdrowa relacja.

To co z mojego doświadczenia wpływa pozytywnie na budowanie dojrzałego i udane związku, to:

Akceptacja drugiej osoby
Wzajemne zaufanie
Szczerość
Wzajemna rozmowa
Bycie ze sobą na dobre i na złe
Troska
Wzajemne zaangażowanie się w związek
Zdolność do kompromisu i stawiania się w sytuacji drugiej osoby
Empatia 
Intymność i bliskość

Dawanie sobie nawzajem wolności
Wspólne spędzanie czasu
Poczucie humoru partnerów

Akceptacja drugiej osoby

Czym właściwie jest akceptacja. To poznanie drugiej osoby i przyjęcie jej takiej, jaką ona jest. Z jej wadami, zaletami, niedociągnięciami. Akceptacja w związku miłosnym to kochanie kogoś takiego jakim on jest.

Akceptacja daje wolność, swobodę, prawdziwość, pozwala zrzucić maski, pozwala zbliżyć się do siebie, pozwala pogłębiać więź. Daje uczucie komfortu, rozluźnienia i szczęścia.

Nikt z nas nie jest idealny ani ty, ani on. Być może przez pewien czas idealizowałaś go, patrzyłaś przez różowe okulary, być może doświadczyłaś rozczarowania, że on jest inny niż ci się zdawało, że nie takim go widziałaś. Pora abyś popatrzyła na niego z dystansu, abyś stanęła w prawdzie jaki on jest. Jakie ma wady, co cię w nim drażni, co przeszkadza a co Cię pociąga i powoduje, że jesteście razem, że go kochasz. Nie ma ludzi bez wad, ważne jednak abyś odpowiedziała sobie na pytanie, czy jesteś w stanie to zaakceptować i być z nim pomimo ich obecności.

Pamiętaj, akceptacja drugiej osoby to sztuka. Nie ma się jej, ona wzrasta w nas, w miarę jak poznajemy się wzajemnie. Stała krytyka, oskarżanie i dezaprobata potrafią zatruć nawet najpiękniejsze uczucie. Zatem ucz się jej, ucz też swojego partnera. Niech twoja postawa, będzie zachętą dla niego do akceptowania siebie nawzajem. Troska i akceptacja powinny stale towarzyszyć waszemu związkowi. Zatroszcz się o to, aby nie zmieniać na siłę partnera i daj mu prawo do tego, aby był taki jakim rzeczywiście jest. Taka postawa na pewno wasz związek umocni. Dbajcie o siebie wzajemnie. Pracujcie nad sobą, zmieniajcie się razem, piękniejcie dla siebie nawzajem. Do tego was zachęcam.

Wzajemne zaufanie

Zaufanie – bezcenny dar wśród par.
Zaufanie – to wierzyć drugiej osobie.
Zaufanie – to wiedza, że można na kogoś liczyć.
Zaufanie – to odwaga, by powierzyć to co dla mnie najcenniejsze i najskrytsze drugiej osobie.

Niemal każda para. Która przychodzi do mnie podkreśla jak ważne jest dla nich wzajemne zaufanie. W trakcie rozmowy bardzo szybko ujawnia się, że to, iż nie ufasz swojemu partnerowi związane jest z tym, że wątpisz też w siebie. Nie ufasz sobie. Boisz się, że w jakiejś sprawie zawiedziesz, nie poradzisz sobie, popełnisz błąd. I co wtedy pytam? Oczywiście pojawi się rozczarowanie, pretensje, ktoś będzie zły i nieszczęśliwy. I to prawda.

Zaufanie do siebie daje poczucie bezpieczeństwa, otwiera Cię na inne, nowe, bo to Ty decydujesz. Ty wiesz najlepiej co jest dla ciebie najlepsze. Kiedy ufasz sobie, ufasz swoim osądom, decyzjom, dajesz sobie prawo do pomyłki i do spontanicznej radości. Jeśli siebie obdarzysz zaufaniem łatwiej będzie ci budować zaufanie wobec partnera. Nie ma wówczas lęku, pojawia się pewność, ciekawość, otwartość, zgoda.
Kiedy Ty ufasz swojemu partnerowi, a on ufa Tobie, to macie szansę zbudować pozytywną więź między wami.

Brak zaufania skutkuje nadmierną podejrzliwością i zazdrością w związku. To psuje wzajemne porozumienie i skazuje na częste kłótnie i nie ma nic wspólnego z miłością.

Co z tym zrobić?

Pamiętaj, że budowanie zaufania i relacji w związku to ciągły, niekończący się proces.

To proces polegający na tym, że nawzajem się siebie uczycie. Spróbuj od tego., że zaczniesz mówić o swoich uczuciach. To ważne. Tylko tak partner może Ciebie poznać, może dowiedzieć się co się z Tobą dzieje, co czujesz i co przeżywasz w danym momencie.

Na to samo pozwól partnerowi. Może on jeszcze nie umie tego robić. Nie szkodzi. Słuchając Ciebie, partner ma szansę uczyć się Ciebie, Twojego świata i będzie miał poczucie, że jest dla Ciebie ważny, bo dzielisz się z nim sobą. Taka postawa otwartości i gotowości na poznawanie się zbliża, obniża napięcie i stres. Zachęcam do tego. Ucz tego swojego Partnera a on niech ukazuje Ci swój świat, który jest odmienny od Twojego. I to jest całe bogactwo jakie możecie wnieść do wspólnej relacji.

autorka: Iwona Figurska – psycholog, terapeutka.

PODOBNE ARTYKUŁY