Mam problem z obniżonym nastrojem. Co jakiś czas mnie coś takiego dopada, na nic nie mam siły, nic mi się nie chce. Proszę mi podpowiedzieć co robić? Czy to już oznaka, że pora poszukać terapii?
Gosia M.
Pani Małgosiu,
mam bardzo mało od Pani informacji na temat obniżonego nastroju. Nie wiem dokładnie co się dzieje, jak często i jak długo trwa ten stan.
Pogorszenie nastroju jest stosunkowo szerokim pojęciem i czasem trudno jest zauważyć moment, w którym obniżony nastrój przestaje być stanem przeciążenia,
a zaczyna świadczyć o zaburzeniach depresyjnych. Mogą to być objawy depresyjne, jednak nie każdy gorszy dzień może świadczyć o depresji.
W przypadku nawracającego obniżenia nastroju warto przyjrzeć się przyczynom. Dodam, że istnieje wiele metod, które poprawiają samopoczucie. Chodzi o zwiększenie poziom serotoniny, hormonu odpowiedzialnego za dobry nastrój, w naszym organizmie. Na zwiększenie tego poziomu mają wpływ: zdrowa dieta, uprawianie sportu, choćby gimnastyki, czy spacery, a także uregulowany sen. Samopoczucie poprawia też robienie sobie przyjemności. Ważne by równoważyć życie prywatne z zawodowym. Warto chociaż raz dziennie robić sobie małą przyjemność (np. kąpiel, poczytanie książki, wyjście do kina czy na kawę z przyjaciółmi). Takie małe, codzienne przyjemności pozwalają ustrzec się przed nieprzyjemną zimową chandrą.
Dodam też tak informacyjnie, że do najczęstszych objawów depresyjnych można zaliczyć: obniżony nastrój, uczucie zmęczenia, utraty energii, zmniejszenie zainteresowania niemal wszystkimi czynnościami, zmniejszone odczuwanie przyjemności, zmniejszony lub wzmożony apetyt, bezsenność lub nadmierna senność, trudności w skupieniu uwagi, izolacja od kontaktów z ludźmi. Objawy z reguły utrzymują się niemal codziennie przez większą część dnia przez trzy lub więcej tygodni. Wówczas możemy mówić o depresji lub jej początkach.
Mam nadzieję, że to co napisałam powyżej było pomocne. I jeżeli jest Pani otwarta na spotkanie konsultacyjne by sprawdzić czy ten stan, z którym Pani się mierzy to już początki depresji czy tylko zimowa chandra – zapraszam na spotkanie.
z pozdrowieniami,
Sylwia Krajewska – psycholog, psychoterapeuta, coach
PSYCHOCENTRUM