Poczucie samotności jest problemem, który dotyka coraz więcej ludzi. Żyjąc w dobie rozwiniętej cywilizacji, która ułatwia i ma ułatwiać funkcjonowanie w społeczeństwie możemy czuć lęk, pustkę, brak sensu, czy bezsilność.

Samotność głównie kojarzy się z negatywnym wydźwiękiem. Jest subiektywnie odczuwanym zjawiskiem emocjonalnym wynikającym z nieudanych relacji międzyludzkich. Może dotykać każdego w różnym wieku, o różnym statusie społecznym i materialnym. Człowiek odczuwa satysfakcję z tego co robi, co osiągnął, kim jest, a pomimo tego, że otacza się ludźmi, rodziną, przyjaciółmi doskwiera mu osamotnienie.


Żyjąc w pośpiechu, w ciągłym pędzie za sukcesami i osiągnięciami, w obciążeniu obowiązkami czasami przechodzimy obok ludzi, którzy cierpią z powodu samotności. Tego nie zauważamy, gdyż z pozoru zachowują się całkiem normalnie, a wewnątrz przeżywają tragedię, nie pokazując jej innym.

Kiedy spotykamy się z samotnością w pierwszym odczuciu chcemy ją wyeliminować, pozbyć się nieprzyjemnych doznań. Warto jednak zatrzymać się i spróbować zobaczyć co ona chce mi pokazać, co sygnalizuje, o co pyta?

Samotność może przyjmować pozytywny wymiar, wtedy gdy wynika z wewnętrznej i świadomej potrzeby oderwania się od ludzi, czy środowiska w jakim przebywamy. W tym znaczeniu jest stanem chwilowym. Kiedy potrzebujemy pobyć z samym sobą, doświadczyć własnych myśli, uczuć, zerwać ze starymi i złymi schematami, czy wprowadzić zmiany w życie. Pomimo tego, że człowiek jest istotą społeczną, potrzebuje kontaktów z ludźmi, to też od czasu do czasu musi się odizolować.

Bliskoznaczne z poczuciem samotności jest poczucie osamotnienia. Ma ono wymiar negatywny, gdyż powoduje uczucie cierpienia, frustracji, niezadowolenia i obniżenia własnej wartości, wynika z braku kontaktu z ludźmi i sobą samym. Samotność to odkrywanie samego siebie, a osamotnienie to tęsknota za innymi, zabieganie o więzi z innymi. Osamotnienie jest słabością a samotność jest siłą. Doznawanie ich jest sprawą subiektywną i każdy przeżywa je w swój indywidualny sposób. Dlaczego zatem jej doświadczamy?

Istnieje szereg czynników, które przyczyniają się do czucia bycia samotnym. Dużą wagę przywiązuje się do niskiej samooceny, która powoduje unikania konfliktów z ludźmi, ponieważ boimy się odrzucenia lub zbyt bliskiej relacji emocjonalnej. Kształtowanie poczucia własnej wartości jest procesem, który rozpoczyna się w relacjach z rodzicami i innymi ważnymi osobami w życiu każdego człowieka. Jeśli dziecko wzrastało w przekonaniu, że nie jest wystarczająco dobre, idealne, musi spełniać ich oczekiwania, a nie otrzymywało nic w zamian, nie słyszało pochwał czy słów otuchy, musiało walczyć o uwagę rodziców. Jeśli stawiane wymagania były nie wymierne do możliwości dziecka to zaczynało mieć przekonanie, że nic nie potrafi, jest słabe. Wzbudza to poczucie lęku i nieśmiałości, co w konsekwencji ogranicza przed zrobieniem jakiegokolwiek kroku, a w efekcie zwiększenie poczucie izolacji.

Koleją przyczyną mogą być opinie innych – zasłyszane opinie na swój temat w dużym stopniu wpływają na budowanie poczucia własnej wartości. Im bardziej negatywne, tym większy poziom lęku, niepewność, brak zaufania do siebie i innych, co przekłada się na trudności w relacjach społecznych.

Przyczyną kompleksów jest też presja otoczenia, częste przebywanie w gronie osób, które mogą poszczycić się sukcesami zawodowymi, bogactwem – to może motywować, ale z drugiej strony rodzić poczucie wstydu, że jest się nieudacznikiem życiowym, że nie posiada się konkretnych zdolności, co prowadzi do zamknięcia w sobie i pustki. Wpływ na poczucie samotności mogą mieć rozczarowanie życiowe – trudne wydarzenie, które wywarły silne emocje, zranienia, bolesne rozstania oraz sytuacja zawodowa – która pochłania bardzo dużo czasu. Kiedy chce się osiągnąć w życiu sukces, mieć dobre wyniki, pozycję zawodową przez zapracowanie nie ma się już czasu i siły na nic innego. Warto zwrócić uwagę również na rozwój technologii – oczywiście ma to swoje pozytywy, bo ułatwia życie, ale również ogranicza kontakt fizyczny. Prościej jest komunikowanie się za pomocą komunikatorów, telefonów komórkowych, Internetu, gdyż są powszechne i bardziej dostępne, a niżeli wyjść z domu i spotkać twarzą w twarz.

Innym czynnikiem jest słaby rozwój umiejętności komunikowania się. Ludzie nie potrafią w sposób adekwatny okazywać uwagi rozmówcom, są wycofani społecznie, utrzymują dystans emocjonalny, gdyż boją się ryzyka w nawiązywaniu więzi społecznych. W kontakcie odczuwa się chłód, sztuczność, niepewność. Kolejną przyczyną może być związek miedzy zachowaniem prowadzącym do samotności lub nie pozwalającym jej pokonać, a myślami odnoszącymi się do własnych możliwości i zdolności społecznych pozwalających na osiągnięcie bliskości z drugą osobą lub utratę relacji. Myślenie o sobie, że nie jestem w stanie zbudować udanego związku czy relacji ze względu na swoje zewnętrzne lub wewnętrzne defekty, które mają zrażać do nich innych, działa na zasadzie samospełniającego się proroctwa, ponieważ uruchamia się zachowanie dające efekt osamotnienia. Człowiek wtedy zaczyna unikać lub rezygnować z propozycji oferowanych przez innych.

Negatywne emocje i nastawienie do samotności nie dają żadnych korzyści. Odbiera dobrą energie i chęć do działania, powoduje że pogrążamy sie w smutku i żalu. Tak być nie musi. Można dostrzec zalety z doświadczania samotności i czerpać z nich siłę.

Bardzo polecam grupę dla samotnych, na której mierzymy się z pustką, samotnością, bezradnością i lękami. Grupa daje siłę, wsparcie i narzędzia by iść dalej ale już inną drogą niż dotychczas !

Justyna Korzeniowska, psycholog.

PODOBNE ARTYKUŁY