W tytule artykułu zostało przywołane afrykańskie przysłowie, które obrazuje to, czym relacja powinna być, co powinna ze sobą nieść. Jednak badania CBOS z 2015 roku wskazują, że co siódmy Polak czuje się permanentnie samotny. Natomiast 65% ankietowanych przyznało, że są sytuacje w ich życiu, kiedy czują się bardzo samotni.

Oznaką samotności może być zawężenie podejmowanych działań do wąskiego kręgu własnych spraw i pogłębiające się poczucie wewnętrznej pustki. Ucieczkowe skupienie na sobie odbiera umiejętność otwierania się na innych w taki sposób, aby relacja mogła być źródłem naszego wewnętrznego rozwoju, pogłębiała poczucie więzi i jedności, wypełniała pustkę. Badania nad konsekwencjami samotności wskazują na szereg negatywnych skutków, jakie mogą się wiązać z przedłużającym się stanem osamotnienia. W takim razie, skąd ten stan?
Próba definicji
Obecnie funkcjonuje wiele definicji samotności, jednak większość z nich ma wspólne elementy, tj. niewystarczające umiejętności społeczne, które prowadzą do poczucia bycia gorszym, ocenianym; czynniki sytuacyjne, wywołane utratą kogoś, czegoś; nierealistyczne oczekiwania wobec siebie i innych, które wywołują trudności w adaptacji; dysfunkcjonalne style przywiązania, skutkujące niskim poczuciem własnej wartości i brakiem zaufania; konkretne sposoby myślenia o świecie i trudności w rozwiązywaniu problemów. Jest jeszcze jeden, bardziej subiektywny wymiar, który wskazuje na poczucie przytłoczenia i niemożliwe do zniesienia uczucie odseparowania.
Tak naprawdę, subiektywne doświadczenie samotności jest jej kluczowym aspektem, ponieważ jest to zależne od osobistej historii każdego człowieka. Nie można zmierzyć cierpienia osoby, ani ocenić, jaka sytuacja będzie na tyle trudna, że osoba dotknięta cierpieniem pogrąży się w osamotnieniu.
Niektórzy badacze udowadniają, że samotność jest sprzeczna z ludzką naturą i jest to zapisane na poziomie kodu genetycznego. Potrafimy budować relacje, ponieważ ewolucyjnie możliwość współpracy zwiększała szansę przeżycia. Jeśli tak, samotność może nieść poważne konsekwencje w życiu osoby przeżywającej ten stan.
Skutki
Samotność, wpływając na emocjonalno-poznawcze aspekty naszego przeżywania, może tworzyć swego rodzaju „błędne koło” uczuć, myśli i zachowań. Gdy dana osoba będzie błędnie (jako zagrażające/raniące dla siebie) interpretowała zaproszenia z otoczenia do wspólnych działań, będzie coraz bardziej nieufna co do intencji innych ludzi. Trudno jest samemu zdobyć wgląd w tego rodzaju schemat, uświadomić sobie jego skutki i pracować nad zmianą. Natomiast trwanie w przekonaniu o „złych intencjach” otoczenia, odpychanie innych od siebie, życie w poczuciu krzywdy, z kolei prowadzi do dalszej alienacji, pesymizmu oraz wzmagającej się nieufności i izolacji, co zamyka „błędne koło”, pogłębia schemat, a ostatecznie może prowadzić nawet do przedwczesnej śmierci.
Stan samotności wymaga zmierzenia się z prawdą o samym sobie, z prawdą, przed którą uciekamy. Dlatego stosujemy wiele środków zaradczych (tzw. mechanizmów obronnych), które pomagają nam uciekać od samotności, od samych siebie. Takimi środkami mogą być nałogi, używki, praca, dodatkowo podejmowane obowiązki, działania pozorne, których funkcją jest poczucie zapełnienia czasu, doprowadzenie do zmęczenia tak, aby nie było miejsca na zatrzymanie się, przyjrzenie się sobie i swoim problemom. Mogą to być burzliwe związki, przekraczanie własnych granic, plotki, sensacje, ale i to na dłuższą metę niszczy więź, pogłębia poczucie zagubienia, pustki i osamotnienia. Sama potrzeba kontaktów społecznych może być na tyle silna, że osoby doświadczające odizolowania (samotności), będą dążyły do tworzenia substytutów bezpiecznych relacji ze zwierzętami czy bohaterami filmów lub seriali.
Co dalej
Współczesny świat, na co zwracają uwagę socjologowie, sprzyja indywidualizacji życia i coraz większej izolacji społecznej. Taki stan rzeczy może powodować większe poczucie osamotnienia. Dlatego też współcześnie człowiek ma możliwość konfrontowania się ze swoją samotnością – z samym sobą. Ucieczka przed samotnością wiąże się z lękiem i konkretnymi wyborami jakie podejmujemy. Ale to właśnie samotność może stać się tą przestrzenią, która umożliwi nam spojrzenie na siebie takimi, jakimi jesteśmy naprawdę. Akceptacja tego co jest, realne spojrzenie na swoje cechy, cele, mogą być źródłem wewnętrznej siły. Siły, dzięki której można przełamać lęk, opór, podjąć zmianę, otworzyć się na relację. Także siły do wzięcia odpowiedzialności za swoją samotność i przyjęcia, że to w twoich rękach jest możliwość tworzenia zdrowej i pozytywnej relacji z innymi. Zapraszamy do spojrzenia na siebie z wielu perspektyw, do przyjrzenia się swojej samotności tak by przerodziła się w piękną relację najpierw ze sobą a później z innymi.
Marek Wójs, psychoterapeuta z Psychocentrum

PODOBNE ARTYKUŁY