Wydawać by się mogło, że samotność najbardziej dotyka ludzi starych. Na szczęście to tylko stereotyp. Na podstawie licznych badań, stwierdzono, że ta właśnie grupa jest najmniej osamotniona. Co może zaskakiwać wielu z nas.

Obserwując ludzi starszych można dostrzec, że są często bardzo zajęci. A swój czas umiejętnie wykorzystują. Mają chwile dla przyjaciół, znajomych, sąsiadów. Często można zobaczyć ich na ławeczce pod blokiem czy na spacerze w parku. Mają czas by swoje odstać w kolejce do lekarza. By wcześnie rano pójść na Mszę, poczytać gazetę, posłuchać radia, obejrzeć serial czy wiadomości w telewizji. Napisać list, zrobić zakupy, pospacerować z psem, pomóc w opiece nad wnukami.

Dbają o regularne kontakty z ważnymi dla nich osobami. To wartość zanikająca w dzisiejszym, młodym, zabieganym świecie. Dziś mieszkając na osiedlu pełnym ludzi, tak bardzo jesteśmy anonimowi, nie znamy się, nie wiemy kto jest naszym sąsiadem.
To dopiero jest samotność, ta wśród ludzi!

Uzdrawiającą moc dla osób w podeszłym wieku mają spotkania i bliskie relacje. Dzielenie się sobą, swoimi problemami, spostrzeżeniami, nowinkami, też dolegliwościami i chorobami, powodują, że mniej odczuwają samotność. W kontakcie z drugą osobą doświadczają bliskości, zrozumienia i akceptacji. Dla nich szczególnie ważne jest też to, czy są kochani przez bliskich, czy się o nich dba i troszczy i czy są komuś jeszcze potrzebni.

Myślę, że warto poruszyć jeszcze jedną ważną kwestię – moment przejścia na emeryturę. Często osoby takie, są jeszcze w pełni sił umysłowych i fizycznych, gotowe do pracy a jednocześnie przymuszone wiekiem by odejść. Dla nich taka zmiana z czynnej na bierną często jest bardzo trudna. Nie wiedzą, co mają zrobić ze sobą, z nadmiarem czasu. Często popadają w stany depresyjne bo czują się zbędni i niepotrzebni. Warto w tym okresie zadbać o nowe zajęcie dla siebie o cel w życiu. Może opieka nad wnukami, wolontariat? A także pasje na które wcześniej nie starczało czasu.

To co jest piękne w starszych ludziach, to mądrość, doświadczenie życiowe i zawodowe. Dobrze jest zrobić z nich użytek dla młodszych pokoleń. Bezcenny jest też spokój, bycie tu i teraz, bezinteresowna miłość i cierpliwość. Uczmy się od starszych, podglądajmy ich, wyciągajmy wnioski i nie przechodźmy obok nich obojętnie.

Starość nie musi iść w parze z samotnością. Może być piękna i mądra. Ona zamiast jutra docenia dziś. Nie trwoni czasu na gdybanie. Bieżmy przykład i dbajmy o relacje jak o najcenniejszy skarb. Żyjmy tak aby mieć wokół siebie bliskie osoby, by nigdy nie być samotnym wśród ludzi.

Sylwia Krajewska – Psycholog z Psychocentrum.pl

PODOBNE ARTYKUŁY